piątek, 30 listopada 2012

Crazy sh**, but I can do it!

koszula: Massimo Dutti; sukienka, legginsy: H&M

 Rozpoczął się dla mnie właśnie tak zwany okres "byle-do-świąt". Okres walki o byt, pomieszania obowiązków na uczelni z przedświąteczną atmosferą i chęcią czerpania z każdej wyjątkowej grudniowej chwili. Jak to wszystko pogodzić? Nie wiem i wiedzieć nie będę zapewne nigdy, dlatego też walczę o przetrwanie i wracam do wybierania prezentów na zbliżającego się Mikołaja. No przecież nie będę sie uczyć w piątkowy wieczór!
sweter - Zara; koszulka - sh; spodnie - Benetton%; buty - Morgan; łańcuch - La Hola

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoją twarz, jest przepiękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. O nie, wyprostowane włosy! Przecież Ty masz takie piękne loki ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna! Sukienka z H&M jest doskonała!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakbym była artystką to z pewnością chciałabym abyś została moją MUZĄ!!!! zakochałam się w Twoich niektórych pozach i wyrazach twarzy ... dziwne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna z Ciebie kobitka i stylowa
    obserwuję i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super stylizacja, bardzo podoba mi się Twój blog!!!! Obserwuję i zapraszam do mnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna stylizacja <3 W butach jestem zakochana. Nie tylko dla Ciebie rozpoczyna sie sezon "byle do świąt":)
    U mnie relacja z spotkania
    http://madameache.blogspot.com/2012/12/events-drugie-spotkanie-maopolskich.html

    OdpowiedzUsuń