poniedziałek, 28 marca 2011

I don't want to grow up !

Chyba nigdy nie poczuję się dorosła. Czy to już czas? Dziś kończę dwadzieścia lat, pojawiają się pierwsze zmarszczki, zaczyna się „trzeci krzyżyk” i te rzeczy. Ale ja nigdy nie chciałam dorastać, nigdy mi się nie spieszyło. W taki dzień zawsze łapie mnie przez chwilę nostalgia. Już nigdy nie będę „naście”, skończyła się era młodzieńczego buntu
i utożsamiania z punkowymi amerykańskimi  piosenkami ;) A może nie? Czy jest coś, co nie przystoi dwudziestolatce? Na pewno może zrobić jedno – spełnić swoje marzenia :) Może to banalne, ale jest kluczem do sukcesu, tak jak miłość. Spełnienia marzeń ! I miłości. A i ogromnej determinacji.
sukienka: Zara; torebka: River Island; buty: Street; bransoletki: Stradivarius

A oto jedno z moich marzeń ;) Tak na zakończenie.

4 komentarze:

  1. Piękna jesteś:) zakochałam się w pierwszym zdjęciu. Gdyby Alek nie miał nic przeciwko, ustawiłabym je sobie na tapecie w komórce (zapytam się go o pozwolenie ;)

    rezerwuję drugie okno! ha, zaklepane.

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudne rudości! podoba mi się wszystko - poczynając od Twojej urody oczywiście, przez sukienkę i futerko, a skończywszy na dżinsowej torebce! Bomba - Ruda bomba EXTRA!

    OdpowiedzUsuń
  3. ślcizny zestaw i urocze zdjęcia! torba mnie urzekła! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. coś wspaniałego. zdjęcia, kolory, futerko i łączka... brak mi słów. a w dodatku pierwsze zdjęcie jest hipnotyzujące

    OdpowiedzUsuń