Święta, święta i po świętach. Wolne u mnie w domu mija wyjątkowo szybko, ale za to powrót do niego zawsze przynosi jakieś niespodzianki. Znalazło się wśród nich to, że obsługi starego Zenita, którego dostałam miesiąc temu na urodziny, nauczył mnie dziadek. Okazało się, że miał taki sam aparat i pokazał mi dokładnie, jak obchodzić się z nowym dzieckiem :). Znalazł też kilka ślicznych biżuteryjnych drobiazgów, należących kiedyś do mojej babci, które pokażę Wam w którejś z najbliższych notek.
Stylizacja na dziś opiera się na starych spodniach o bardzo wysokim stanie, do których idealnie pasują luźne bluzki. Czasem warto przemóc się i zrobić porządki w starych rzeczach ;) Pozdrawiam z mojego ogrodu!
Bluzka: Massimo Dutti
Spodnie: Stradivarius
Pasek: Pepe Jeans
Buty: Aldo
Bransoletka: Six
spodnie i pasek świetnie podkreślają talię osy ;)
OdpowiedzUsuńcudowna bluzka!
OdpowiedzUsuńBluzeczka jest piękna! Uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńjeśli o Zenitach mowa.. mój dziś wydał ostatnie tchnienie :(
przefajne buty!
OdpowiedzUsuńcudny pas, oj tak!
OdpowiedzUsuńno i te buty :)
Pozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
Koszula jest cudowna!
OdpowiedzUsuńWyglądasz prześlicznie :)
Z chęcią Cię poobserwuję :)
Życzę Ci wspaniałego dnia i zapraszam do siebie :)
http://elzetha.blogspot.com
no jak się ma taką talie, jak nie nosic wysokiego stanu? niesamowicie podkreslilas figure tymi spodniami!
OdpowiedzUsuń