Jak dobrze w kocu wrócić do domu. I choć wszystko za oknem ciągnie mnie na chociażby najkrótszy spacer, muszę jeszcze ten jeden dzień przeleżeć w łóżku. Jestem chora, jak na złość ! Poległam akurat w pierwszy dzień, gdy zaczęło się robić naprawdę ciepło :( Póki co zostało mi jedynie, poza spaniem i oglądaniem powtórek seriali na comedy central, pokazanie Wam stylizacji, którą przygotowałam kilka dni temu, jeszcze w Krakowie :)
Wspomnę też o świetnych „pękających” lakierach OPI. Stosuję je już od dłuższego czasu i według mnie to fantastyczny pomysł na urozmaicenie manicuru. Ogromnym plusem tych lakierów jest fakt, że umiejętnie dobierając kolory możemy nosić je bardzo długo, gdyż aż tak bardzo nie widać zadrapań. OPI jest dość drogą firmą, dlatego pozwoliłam sobie tylko na jeden tego typu lakier od nich, ale polecam również Isa Dorę (mam błękitny, ale posiadają dość duży wybór innych odcieni). Polecam, efekt jest niebanalny.
Koszula: F&F
Kurtka: Promod
Leginsy: Outlet
Torebka: Sh
Buty: Shoes in the city
Zegarek: Massimo Dutti
buty, legginsy, koszula, paznokcie - wow! *.*
OdpowiedzUsuńrewelacja!
buty i paznokcie zdecydowanie najbardziej mi się podobają, ale całość też świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚwietne buty.
OdpowiedzUsuńCo do tych lakierów to zastanawiam się właśnie nad zakupem. Pamiętam, że kiedy byłam dzieckiem już takie były ale pękały w inny sposób, firmy Peggy Sage.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam
http://monsiunia.blogspot.com
Taki zestawik mi się podoba grrr^^
OdpowiedzUsuńPrzepiękne włosy. Cudne.
OdpowiedzUsuńświetny styl...i te włosy!
OdpowiedzUsuńOch, masz włosy jak marzenie !!!
OdpowiedzUsuńGenialne buty, no po prostu super
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, chociaż moim zdaniem bez kurtki lepiej. Zegarek jest genialny!
OdpowiedzUsuńgenialny zestaw, świetnie w nim wyglądasz!
OdpowiedzUsuńo majn got, ty wygladasz ja ta wampirzyca z Twilight, ta z rudymi wlosami. OMG, jakie podobienstwo. (to komplement :D )
OdpowiedzUsuńdlaczego usunęłaś mój komentarz?kurcze wyraziłam tylko swoje zdanie na temat tej stylizacji, żadnej jakiejś obrazy Ciebie nie było tam, wręcz przeciwnie powinnaś wziąść sobie to do serca. ale najwyraźniej nie jesteś gotowa na zakłądanie bloga skoro nie liczysz sie z konstruktywną i dobrze uzasadniona krytyką. szkoda, ale wiesz przygotuj się na to że ine każdy w życiu bd uprzejmy, a osoby uważające że ta stylizacja jest zajebista chyba po protsu chcą być miłe, bo za dużo tu rzeczy kompletnie nie pasujących do sibie, i jeszcze raz powtórze nieumiejętnie dobierasz ubrania, a szkoda bo masz niekt fajne. pozdrawiam i życzę dalszego życia w błogim niczym nie nieurażonym świecie;)
OdpowiedzUsuńUsunęłam go, żeby przekonać się, czy znów (tak jak już to kiedyś zrobiłaś) zamieścisz identyczny komentarz po raz drugi. Jesteś jedyną anonimową osobą, która komentuje mojego bloga, a przynajmniej tą notkę, więc Twoja krytyka nie jest dla mnie zbyt konstruktywna. To raczej Ty nie możesz przyjąć do siebie tego, że nie zawsze masz rację, o czym świadczy fragment "a osoby uważające że ta stylizacja jest zajebista chyba po protsu chcą być miłe". Może im się to po prostu podoba? Skoro podobają Ci się ponoć moje inne stylizacje, to czemu mi tego pod nimi nie napiszesz, tylko krytykujesz?
OdpowiedzUsuńi widzisz tu kłania sie czytanie ze zrozumieniem ;) napisałam, że masz fajne ubrania a to różnica. tak wiem anonimowy mam profil, bo jeszcze nie mam czasu założyć dobrego bloga, już niedługo bd mogła sprawdzić to co ja mam u siebie. na razie jestem czytsym obserwatorem. dlaczego nie komentuje pozostałych stylizacji? bo w każdej coś mi brakuje, jest ok ale zawsze coś mi do nich pasuje. skomentowałam tylko te 2 stylizacje bo są przesadzone. popatrz obiektywnie na tą stylizacje, na prawde obiektywnie. nie mam zamiaru ZCIe obnrażać i tego nie robię bo Cię nie znam. po prostu popatrz czy ta ''wężowa'' kurtka pasuje do tych legginsów. i te buty (kt pokochałam). no właśnie buty zachwyciły wszytskic, co nie jest dziwne. ale czy w tym natłoku wszytstkiego najpierw widzisz buty? nie i właśnie o to mi chodzi. powinnaś wybrać coś co podkreśli urodę ale także ukaże coś pięknego. a jak Ty ubierzesz na siebie kilka różnych od siebie ubrań można dostać oczopląsu:) i np te legginsy je psuje ta kurtka- i nie tylko ja tak uważam :) musisz nauczyc sie pewnego rodzaju umiaru, bo to że ma sie ubrania fajne to jedno, ale sztuką jest dobre dopasowanie do całej reszty
OdpowiedzUsuńCzemu wypowiadasz się w imieniu wszystkich? Gdybyś była kimś obcym pewnie odpuściłabyś sobie oglądnie mojego bloga, skoro tak Ci się nie podobają moje stylizacje. Jestem ciekawa co Ty zaprezentujesz na swoim. Kiedy go obejrzę, przekonam się, czy Twoja krytyka jest dla mnie konstruktywna, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńfajne buty :)
OdpowiedzUsuńświetny i niezwykle oryginalny zestaw. niesamowite połączenie wzorów i materiałów. legginsy i buty absolutnie mnie urzekły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://rudsini.blogspot.com/
Lans, czepiasz się czytania ze zrozumieniem a sama piszesz jak analfabetka. Co do kurtki to tylko jedna osoba wyraziła swoje wątpliwości i wobec innych głosów na tak wasz jest bardzo nikły. Z okazji świąt życzę więcej dystansu do siebie i obiektywności, bo strasznie jedzie tu zarozumiałą panna z dużego miasta.
OdpowiedzUsuńodważnie, niesztampowo, ryzykownie. mam wrażenie, że całość balansuje na bardzo cienkiej granicy - gdyby pojawił się tu jeszcze jeden zbędny detal, mógłby wyjść kicz. a tak - podoba mi się, dla mnie to wszystko ma sens ;) a legginsy są totalnie boskie i tak, z tą kurtką wyglądają właśnie tak jak powinny :)
OdpowiedzUsuńmasz rewelacyjny styl - Twoje buty powalają na kolana! Od dzisiaj jestem Twoją fanką :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :)
Niesamowita kurtka i lakier do paznokci. Świetny pomysł na połączenie z legginsami:-)
OdpowiedzUsuń