Beach, please

Nie lubię długiej nieobecności na blogu. Jednak praca i poszukiwanie mieszkania zabrały mi ostatnio na tyle dużo czasu, że dopiero wczoraj wyspałam się, wypoczęłam i przygotowałam coś nowego :) Dziękuję Caro za nominowanie mnie do One lovely blog award. To dla mnie ogromne wyróżnienie! W następnej notce, która planuję dodać w przeciągu dwóch najbliższych dni podam swoje nominacje i zdradzę Wam 7 rzeczy, których o mnie jeszcze nie wiecie :)

W najnowszym Glamour przejrzałam w wolnej chwili trendy na jesień i zimę 2011/2012. Mam nadzieję, że to nie wszystko, co proponują nam projektanci na ten okres, gdyż nic jak dotąd mnie nie zaskoczyło. Może z wyjątkiem mody na dalmatyńczyki, która według mnie jest całkiem zabawna i pomysłowa. Sama z chęcią ubrałabym futerko w czarne łatki, oczywiście sztuczne ;) Jestem ciekawa jak wiosenno-letnia feria kolorów przełoży się na nadchodzącą modę. Osobiście zostanę chyba przy klasycznym beżowym płaszczu, chociaż królować ma wino. Planując wakacje we Włoszech, trudno jest mi myśleć o trendach jesienno-zimowych. Zwłaszcza że za oknem w końcu w pełni zawitało lato :)
A oto kilka kolejnych zdjęć z serii plażowej

Sukienka: Denny Rose
Kamizelka: Terranova
Torebka: Massimo Dutti
Okulary: Six