Po czym można poznać, że nadal jestem w domu? Po kradzionych ciuchach. Szafa mamy zawsze odkrywa przede mną coś nowego. Tym razem padło na sukienkę Custo Barcelona – najprzyjemniejszy w dotyku ciuch, jaki miałam w rękach. Naszyjnik La Hola też jest kradziony ;) Właściwie to torebka także.
Co do świąt to… Święta, święta i po świętach, jak zwykle. W tym roku Gwiazdor (nie wiem, jak jest u Was w domach, ale do nas przychodzi Gwiazdor ;) był bardzo hojny i sprawił mi ogromną niespodziankę. Dostałam oryginalne Lity! Faktycznie są bardzo wygodne, jak na takie buty, choć nie powiem, żeby były to najwygodniejsze buty, jakie posiadam. W każdym razie jedne z najładniejszych :) Jak na złość pogoda nie dopisuje i nie wychodzę w nich z domu, więc na zdjęcia trzeba będzie jeszcze poczekać. W niedalekiej przyszłości wrzucę też kilka fotek innych podchoinkowych skarbów, nie tylko moich.
Futerko, rękawiczki: Zara
Sukienka: Custo Barcelona
Torebka: Massimo Dutti
Naszyjnik: La Hola
Niejedna dziewczyna za te buty mogłaby Ci zrobić krzywdę, niemniej jednak... Lity<3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tak hojnego Gwiazdora ;)) W tym stroju odrobine przypominasz mi gwiazdę starego kina, a odrobinę taką blondwłosą towarzyszkę Xeny :D! Bardzo ładna jest ta sukienka, a pasek wygląda jak harcerski :))
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPiękna , wspaniała stylizacja! Cudowna sukienka! Obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńwooow, też chcę ! ^^ zgadzam się z LaPocher. Pięknie wyglądasz, bardzo fajny blog. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńfuterko i rękawiczki wymiatają!!!!:DDD
OdpowiedzUsuńFantastyczna kiecka! Ja też uwielbiam podbierać mamie z szafy ciuchy, obecnie ukradłam jej futerko :)
OdpowiedzUsuńChociaż trochę podkradziony, to jednak świetny look :)
OdpowiedzUsuńrzepiękna ta sukienka - super dobrane dodatki - caly zestaw rewelacja!
OdpowiedzUsuńpiękna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam:
http://ewelina-s-style.blogspot.com/